Dni robią się coraz krótsze, ale lato jeszcze nas nie opuściło. Pogoda przez co najmniej miesiąc będzie pozwalała na relaks przy dłuższych wycieczkach rowerowych. A skoro tak, warto zastanowić się nad sprawieniem sobie praktycznego uchwytu na smartfon, mocowanego na kierownicę jednośladu.
Telefon zabieramy ze sobą praktycznie wszędzie i jesteśmy z nim nierozłączni, także podczas kręcenia kilometrów na rowerze. Jednak przy dłuższej wycieczce chowanie go w kieszeni spodni, koszulki czy kurtki staje się problematyczne. Można ratować się uchwytem na smartfon na rzep, przyczepianym do ramienia. Ale takie rozwiązanie nie sprawdza się, gdy chcemy co chwilę po niego sięgać i sprawdzać np. trasę wycieczki poprzez GPS. Dlatego najrozsądniej jest zainwestować w uchwyt na telefon, instalowany na kierownicy naszych ukochanych dwóch kółek.
Podpowiadamy, czym się kierować przy jego wyborze. Szczególnie, że po chłodniejszym sierpniu aura na nowo zaczęła dopisywać. A jeśli wierzyć długoterminowej prognozie pogody, październik zapowiada się wyjątkowo ciepło oraz słonecznie.
Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na rozmiar uchwytu…
Czyli rozstaw elementów do mocowania telefonu. Np. silikonowy uchwyt rowerowy od marki Hama pasuje do mnóstwa smartfonów dostępnych na rynku, czyli o szerokości od 6 do 8 cm i wysokości od 13 do 15 cm. Trzeba koniecznie też pamiętać o dostosowaniu uchwytu do grubości kierownicy, tak żeby dało się go stabilnie zamocować (opisywany wyżej model pasuje do kierownic o średnicy 2-3,5 cm). Telefon umieszcza się tutaj na jego krawędziach w silikonowych paskach. Materiał ten jest wytrzymały i sprawia, że cały uchwyt jest niepodatny na ślizganie i ruszanie się w trakcie jazdy. Absorbuje także wszelkie wibracje na nierównościach terenu. Montuje się go w banalny sposób do drążka kierownicy dzięki gumowej opasce z możliwością indywidualnego dopasowania. I już jesteśmy w stanie szybko spoglądać na ekran telefonu w każdej dowolnej chwili.
A jakie są jeszcze inne sposoby mocowania uchwytów do kierownicy? Można je instalować w prosty sposób za pomocą zacisku i śruby, a sam smartfon przyczepia się, stosując szczęki z możliwością indywidualnej regulacji w konkretnym zakresie. Przydatną funkcjonalnością jest możliwość dowolnego obrotu o 360 stopni i ustawienia urządzenia w orientacji poziomej albo pionowej za pomocą kulowego przegubu.
Gdy uwielbiamy naprawdę długie wycieczki rowerowe na szosówce, gravelu, góralu czy rowerze trekkingowym, w każdej chwili może nas złapać ulewa. Dlatego warto rozważyć kupno modelu wodoszczelnego, w którym telefon umieszcza się w pokrowcu z foliową przezroczystą osłonką przeciwko refleksom słonecznym (często posiada on kieszonki do upchnięcia dodatkowych gadżetów, takich jak kable, portfel, słuchawki dokanałowe czy powerbank). Ryzyko zachlapania czy zawilgoceni przestaje wtedy być problemem.
Warto podkreślić, że bez problemu też znajdziemy takie rozwiązanie konstrukcyjne, które pozwolą na łatwe i błyskawiczne wyjęcie etui z uchwytu jednym ruchem dłoni i kliknięciem.
