W Polsce trwają obecnie intensywne prace nad modernizacją torowisk kolejowych. W związku z tym powstają ogromne ilości niebezpiecznych odpadów w postaci drewnianych podkładów kolejowych. Jak należy z nimi postępować? Czy można je ponownie wykorzystać? Wyjaśniamy w poniższym artykule.
Drewniane podkłady kolejowe zazwyczaj impregnowane są kreozotem – substancją silnie toksyczną, zawierającą m.in. węglowodory aromatyczne takie, jak naftalen, antracen, chryzen, fenantren, a także benzopiren – związek rakotwórczy. Dlatego podkłady kolejowe zaliczane są one do odpadów niebezpiecznych i nie mogą być wyrzucane do zwykłych pojemników na śmieci ani przerabiane razem z innymi kawałkami drewna. Stanowią one zagrożenia zarówno dla ludzi, jak i dla środowiska. Zgodnie z obowiązującymi przepisami podkłady kolejowe powinny być przekazane firmom, które mają uprawnienia do ich utylizacji.
Jak unieszkodliwić substancje toksyczne z podkładów kolejowych?
Drewniane podkłady można oddawać do wydzielonych składowisk odpadów niebezpiecznych lub przekazywać do obróbki przygotowującej do ponownego wykorzystania. Na świecie powstało już kilka takich metod, ciągle trwają prace nad udoskonaleniem ich. Większość z nich jest bowiem dość kosztowna. W wieloetapowych procesach stosowane są metody fizyczne, chemiczne oraz biologiczne.
Podkłady kolejowe mogą być poddane recyklingowi pod warunkiem, że najpierw unieszkodliwi się niebezpieczne substancje – tłumaczy ekspert z firmy recyklingowej Hamado. Najczęściej na początku substancje toksyczne oddziela się od drewna w procesie ługowania, a następnie unieszkodliwia się je przy pomocy mikroorganizmów, które rozkładają niebezpieczne związki chemiczne.
Ponowne wykorzystanie podkładów kolejowych
Proces unieszkodliwiania podkładów powinien sprawić, że zawartość węglowodorów aromatycznych spadnie do poziomu poniżej 2%. Oczyszczone w ten sposób drewno może być ponownie wykorzystane, podobnie jak drewniane odpady ze stolarni. Zazwyczaj poddaje się je rozdrobnieniu przy pomocy specjalnych maszyn rozdrabniających. Następnie suszy się je i poddaje dalszej obróbce, na przykład przy pomocy młyna bijakowego. W ten sposób powstaje granulat, który stosuje się w ogrodnictwie lub wykorzystuje się do produkcji popularnego obecnie brykietu i pelletu.