Specjaliści szacują, że w wyniku zamknięcia spowodowanego koronawirusem, zbankrutuje około 20-30% lokali gastronomicznych. Wiele z nich to bardzo dobrze prosperujące przedsiębiorstwa, które miały stabilne przychody finansowe i lojalnych klientów. Ich jedynym problemem jest to, że w kluczowym momencie zabrakło im kapitału obrotowego.
Z punktu widzenia inwestora należy spojrzeć na tę sytuację, jak na okazję
Prawdopodobnie bardzo długo nie będzie na rynku tylu możliwości dla inwestycji i przejęć. Przejęcie upadającej restauracji, zamiast tworzenia jej od nowa, to bardzo sensowna opcja rozpoczęcia działalności w branży gastronomicznej. Przejmowany lokal z reguły nie wymaga przebudowy czy dostosowania pod względem przepisów sanitarnych. Kolejną zaletą jest to, że wraz z restauracją stosunkowo tanio można przejąć wartościowy, specjalistyczny sprzęt.
Nie trzeba zawsze przejmować biznes w całości
Inwestorzy będą mieli dużo propozycji przejęcia udziałów w upadających restauracjach. Wniesienie kapitału do przedsiębiorstwa, które posiada ugruntowaną pozycję rynkową i popadło w kłopoty z powodu sytuacji, której nie dało się przewidzieć, może być bardzo dobrą okazją inwestycyjną.
Z kolei przedsiębiorstwa, którym udało się przetrwać obecne kłopoty, powinny rozważyć ekspansję. Tworzenie sieci restauracji lub poszerzanie istniejących będzie teraz znacznie łatwiejsze niż do tej pory. Wymagać będzie jednak najczęściej pozyskania kapitału zewnętrznego.
Na rynku gastronomicznym pojawiła się jeszcze inna okazja
Być może jest najciekawsza z wszystkich, bo nie wymaga dużego kapitału i jest łatwo dostępna dla wszystkich przedsiębiorstw, które otwierają się ponownie. Okazja ta polega na możliwości przejęcia wartościowych pracowników z upadających przedsiębiorstw. Jak mówi Antoine Azaïs, CEO Gastrojob – specjalistycznego portalu zajmującego się rekrutacją pracowników dla branży gastronomicznej i hotelowej, już od kilku tygodni widoczny jest wzrost zainteresowania ze strony osób poszukujących pracy. W ostatnich dniach zaczął on się przekładać również na zainteresowanie ze strony potencjalnych pracodawców.
Według Antoine Azaïs polityka personalna może być w najbliższym okresie kluczowym czynnikiem sukcesu w branży restauracyjnej. W ostatnich latach o dobrych pracowników było szczególnie trudno. Ta sytuacja może się na jakiś czas zmienić. Skorzystają na tym jednak tylko ci, którzy do pozyskania nowych pracowników podejdą w sposób szczególnie przemyślany.
Należy pamiętać o jeszcze jednym
Otwarcie restauracji nie oznacza końca problemów dla branży. Nie wszystkie lokale, które się ponownie otworzą, przetrwają w dłuższym okresie. Duża dynamika zmian na rynku nie skończy się od razu, choćby dlatego, że mogło dojść do trwałych zmian w preferencjach klientów. Co najmniej przez jakiś czas może się utrzymać zwiększona popularność posiłków na wynos. To oznacza, że restauracje powinny zmienić swoje strategie marketingowe i zwrócić większą uwagę na promocję w serwisach zajmujących się dostarczaniem posiłków. Cały czas kluczowa będzie też promocja w mediach społecznościowych. Takie działania wymagają wiedzy, a w przypadku większych przedsiębiorstw, również wyspecjalizowanych kadr.